Majówka nad morzem

Długi weekend majowy to świetny czas na trochę dłuższą podróż. Spakowałam więc trochę najpotrzebniejszych rzeczy, a następnego dnia pobudka o 2.30 rano i jedziemy. Po kilku godzinach czas na małą przerwę, rozprostować nogi, szybkie śniadanie i jedziemy dalej. O godzinie 15.00 postawiłam stopę na plaży i tak rozpoczęła się moja majówka nad morzem.

Chłopy

Zanim jednak odbiłam swoją stopę na piasku dotarłam do miejscowości Chłopy, gdzie miałam zarezerwowany apartament Neptun. Piękne, trzypokojowe mieszkanie bardzo mi się spodobało i natychmiast rozpakowałam swoje rzeczy. Szybki obiad i poszłam zobaczyć Polskie Morze. Z apartamentu na plażę szłam ulicą, wzdłuż której ustawione były liczne stragany z pamiątkami, budki z lodami i goframi oraz restauracje. Następnie przeszłam przez wydmy specjalnym przejściem i moim oczom ukazał się piękny widok na morze.

Mimo, iż temperatura nie była zbyt wysoka i doskwierało mi zmęczenie po podróży, to nie zrezygnowałam z krótkiego spaceru plażą. Na plaży podziwiałam kutry rybackie, bo Chłopy to tak naprawdę wioska rybacka, z której rybacy wypływają na połowy. Istnieje też możliwość zakupu świeżej ryby „prosto z kutra”. Przez kolejne dni wychodziłam na spacery nad brzegiem Bałtyku, a wieczorami podziwiałam zachody słońca.

Sarbinowo

Kolejny dzień Majówki nad morzem spędziłam w miejscowości Sarbinowo. Jest to wioska turystyczna oddalona około 1300 metrów plażą od Chłopów. Mimo, iż wiatr był dość silny, nie mogłam odpuścić sobie spaceru po piasku. Bezpośrednio z plaży weszłam na promenadę. To taki deptak wyłożony kostką, znajdujący się kilka metrów nad plażą, z którego rozpościera się widok na Morze Bałtyckie. Z promenady można przejść na główną ulicę Sarbinowa. Niezliczona ilość straganów i sklepów zachęcają do zakupu pamiątek z nad morza, a zapachy gofrów sprawiają, że chce się je zjeść. 😊

Po powrocie z Sarbinowa trochę odpoczęłam i udałam się pieszo na obiad do oddalonej o jakieś dwa kilometry restauracji. Po drodze mijałam obelisk położony na 16 południku. „Smażalnia u Chadacza”, to jedno z najlepszych miejsc w okolicy Chłopów na zjedzenie pysznej morskiej rybki. Naprawdę polecam to miejsce. Do apartamentu wracałam inną drogą, aby móc zobaczyć Skarbnicę Wioski Rybackiej. Niestety była zamknięta. Skorzystałam tylko ze znajdującej się obok niej siłowni na świeżym powietrzu, aby spalić trochę kalorii po smacznym obiedzie.  

Kołobrzeg

W ostatnim dniu mojego wypoczynku pojechałam do Kołobrzegu. Jest to piękne nadmorskie miasto z wysokimi budynkami, wieloma atrakcjami, z których kilka udało mi się zobaczyć i opisze je w kolejnych wpisach. Kołobrzeg to miasto portowe. Miałam więc okazję oglądać piękne statki zacumowane w porcie. Spacerowałam wokół latarni morskiej oraz licznych pomników upamiętniających ludzi związanych z morzem, na przykład tych, którzy z morza już nie powrócili.

Późnym popołudniem moja Majówka nad morzem dobiegła końca i niestety trzeba było wracać do domu. Na koniec mojego wpisu chciałam pozdrowić właścicieli Apartamentu, w którym miałam okazję się zatrzymać. Mam nadzieję, że jeszcze będę miała okazję wrócić do Chłopów.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *