Budapeszt – Zamek Królewski i Most Łańcuchowy

Pewno zastanawiacie się, dlaczego kolejny mój wpis nosi tytuł „Budapeszt – Zamek Królewski i Most Łańcuchowy”? Co łączy ze sobą te dwie budowle, oprócz tego, że obie znajdują się w  stolicy Węgier? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie na końcu mojego wpisu, a może sami się domyślicie…

Siedziba władców węgierskich, czyli Zamek Królewski

Położony na wzgórzu, piękny kompleks zamkowy górujący nad węgierską stolicą, przez wieki był siedzibą królów Węgier. Na wzgórze zamkowe można wejść pieszo, wdrapując się krętą ścieżką lub wjechać kolejką. W pierwszej chwili postanowiłam wybrać kolejkę. Jednakże kiedy zobaczyłam, jak długa jest kolejka do kolejki, zrezygnowałam i postanowiłam wyjść ścieżką. Właściwie nie wiem, dlaczego tak dużo ludzi woli czekać, niż zrobić sobie spacer między drzewami. Widok z Zamku na dzielnicę Peszt i rzekę Dunaj jest naprawdę piękny. Mimo iż pogoda nie była wymarzona to wzrok i tak sięgał daleko. Zamek Królewski został kilkukrotnie całkowicie zniszczony i wielokrotnie odbudowywany. Swój aktualny wygląd zawdzięcza odbudowie przeprowadzonej po II wojnie światowej, oraz rekonstrukcji niektórych elementów, która miała miejsce w latach 2016 – 2021.

Most Łańcuchowy na rzece Dunaj

Z Zamku Królewskiego pięknie widać Most łańcuchowy. Jest to jedna z atrakcji Budapesztu, którą chyba każdy kojarzy. Mam nawet puzzle z tym mostem. Na początku jak i na końcu mostu na wysokich blokach leżą po dwa lwy, nie wiem, czy pilnują mostu, czy ludzi, ale są piękne. Słyszałam legendę, że te lwy zostały wyrzeźbione bez języków. Nie widziałam języków, więc może to i prawda, a może tylko legenda. Most Łańcuchowy został wybudowany w połowie XIX wieku. Ocalał prawie do końca drugiej wojny światowej, kiedy to wycofujący się Niemcy częściowo zburzyli most. Zaraz po wojnie most odbudowano i dzięki temu możemy po nim spacerować. Z bliska, łańcuchy na tym moście kojarzą mi się z łańcuchem w rowerze… Ciekawe czy  tylko na mam takie skojarzenie… Spacerując po Moście łańcuchowym obserwowałam Zamek królewski na wzgórzu, a po drugiej stronie w oddali widziałam Budynek Parlamentu. W trakcie spaceru udało i się zobaczyc przepływającą pod mostem barkę.

Czy ktoś z was domyślił się, co łączy Zamek Królewski z Mostem Łańcuchowym? Według mnie te dwa obiekty łączą… zdjęcia. Z Mostu Łańcuchowego pięknie widać Zamek Królewski a z Zamku można zrobić świetne zdjęcia mostu. 😊

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *