Chorwacja jest miejscem odpoczynku wielu Polaków. Z pewnością na wybór tego miejsca składa się kilka rzeczy. Chorwacja leży dość blisko Polski, mamy większe szanse na piękną pogodę, niż nad Bałtykiem i najważniejszy argument, czyli piękne widoki. Postanowiłam i ja sprawdzić jak jest naprawdę w Chorwacji i czy jest tak piękna. Dziś opiszę Wam w skrócie, co będzie na moim blogu w kolejnych tygodniach. Każde z wymienionych miejsc zasługuje na osobny wpis.
Spis treści
Kastela
Kastela, to specyficzna miejscowość. Dlaczego? Ponieważ składa się z aż 7 miejscowości. Właśnie w jednej z nich mieszkałam na czas pobytu w Chorwacji. To niewielka miejscowość znajdująca się nad Adriatykem (tak jak i wszystkie opisywane dziś miasta), w której rośnie najstarsze drzewo oliwne i jest wiele innych atrakcji.
Trogir
Miasto położone na północ od Kasteli. W Trogirze znajduje się duży dość słynny targ, na którym można kupić prawie wszystko. W tym mieście znajduje się piękna promenada z nowoczesnymi jachtami i palmami. Piękna w ciągu dnia jak i wieczorem.
Split
Split kojarzy mi się z Krakowem. Stare miasto w Splicie bardzo przypominało mi Stare Miasto w Krakowie. Pałac Dioklecjana, to ciekawe i niepowtarzalne miejsce. Oczywiście oprócz miejsc historycznych budowana jest nowoczesna architektura. Co ważne Split jest drugim największym miastem Chorwacji (pierwszym jest stolica – Zagrzeb).
Omiś
Omiś to wyjątkowe małe miasteczko. Znajduje się najbardziej na południe ze wszystkich chorwackich miejscowości, które odwiedziłam. Co w nim takiego wyjątkowego? Pionowe „nagie” góry, kolorowe domki i Morze Adriatyckie, a wszystko bardzo blisko siebie. Omiś to piękne miasteczko.
Chorwacja – apartament
Na koniec jeszcze kilka słów o apartamencie, w którym mieszkałam w czasie mojego pobytu w Chorwacji. W budynku znajdowało się kilka osobnych apartamentów. Ja zajmowałam jeden z dwóch na parterze. Przed apartamentem były rozłożone leżaki, a do plaży miałam jedynie jakieś… 10 metrów. Do było Adriatyku kolejne kilka metrów, mijając restaurację i budkę z lodami. Czego chcieć więcej?
Mam nadzieję, że tymi krótki opisami zainteresowałam Was do czytania kolejnych moich wpisów. Jeżeli uważanie, że warto czytać mojego bloga, to proszę udostępniajcie moje wpisy w swoich mediach społecznościowych.