Park Miniatur w Inwałdzie

Jeśli tak jak ja chcielibyście zwiedzić cały świat i nie ponieść zbyt wielkich kosztów, to warto udać się do parku miniatur w Inwałdzie.

Zaraz za bramą wejściową ukazuje się nam park, w którym rozmieszczone są miniatury różnych ważnych zabytków i budowli. Można między innymi zobaczyć zamki i ciekawe obiekty znajdujące się w Polsce, dobrze znaną wszystkim wieżę Eiffla, Statua Wolności, czy też krzywą wieżę w Pizie.

Krzywa Wieża w Pizie
Statua Wolności w Nowym Yorku
Góra Rushmore w USA
Ratusz w Poznaniu
Zamek w Mosznej
Zamek w Malborku
Ratusz w Zamościu
Sukiennice w Krakowie
Stadion Narodowy w Warszawie

Nie mogło zabraknąć egipskiego sfinksa, angielskiego Big Bena, Wenecji z placem i Bazyliką św. Marka, a także placu Świętego Piotra w Rzymie.

Sfinks w Gizie
Bazylika św. Marka w Wenecji
Wenecja
Plac św. Marka w Wenecji
Koloseum w Rzymie

Ciekawym sposobem wyrażenia sprzeciwu przeciwko wojnie na Ukrainie było postawienie wymownego znaku – zamiast opisu, przy miniaturze rosyjskiego Kremlu.

Już z daleka można zauważyć miniaturę chińskiego muru, po której można się przejść a z jego okna widać chińską armię.

Obok stoi piramida egipska, w której wnętrzu jest muzeum. Można w nim znaleźć rzeźby, posągi oraz maski egipskie. Nie zabrakło też rydwanu i krzesła Tutenchamona. Najciekawszym dla mnie zabytkiem jest sarkofag w tajnym pomieszczeniu, składający się z trzech części. To właśnie on przypadł mi najbardziej do gustu.

Naprzeciwko piramidy znajduje się dom strachów i zdradzę wam tajemnicę nie będę mogła go niestety opisać, ponieważ bałam się tam wejść. A czy wy byście się odważyli wejść do domu strachów?

Aby urozmaicić sobie zwiedzanie, można skorzystać z różnych atrakcji lunaparku takich jak: koło młyńskie, pirat, karuzela filiżanki, autodrom czy ciuchcia jeżdżąca po szynach. Była także wodna zjeżdżalnia „Rwąca rzeka”, po której zjeżdżało się pontonami.

Rzadko spotykaną atrakcją jest kino 5D, w którym można obejrzeć straszny film z autentycznymi efektami i poczuć się jakby się tam było. Jeżeli, ktoś chciał spróbować swoich sił w labiryncie, mógł spróbować wydostać się z pułapki i znaleźć metę.

Jeżeli ktoś zgłodniał, to oczywiście były punkty gastronomiczne z przysmakami dla łakomczuchów. Na koniec wizyty można było kupić pamiątkę z wybraną miniaturą z parku.

Bardzo chciałam podziękować za zaproszenie do tego fantastycznego parku.

A teraz zapraszam Was na krótki filmik z mojej wizyty w Parku Miniatur w Inwałdzie.  Jeżeli filmik się wam spodobał dajcie łapkę w górę, udostępniajcie i subskrybujcie mój kanał, aby nie ominął Was żaden nowy filmik.