Podczas naszego pobytu we Włoszech, na nocleg i zarazem bazę wypadową wybraliśmy bardzo klimatyczne miejsce – Villa Fiorita w Monastier di Treviso.

W Villa Fiorita przede wszystkim urzekło mnie połączenie starej zabytkowej willi z nowym kompleksem hotelowym. Wokół hotelu jest dość spory park, w którym można posiedzieć w cieniu, poćwiczyć na siłowni, a także zagrać w siatkówkę.








Na terenie kompleksu znajdują się dwa baseny. Jeden troszeczkę mniejszy, taki kameralny wyłącznie dla gości hotelowych. Drugi naprawdę piękny, dość duży w otoczeniu palm i z możliwością korzystania z baru. Ten drugi basen dopuszczono do użytkowania również dla osób z zewnątrz.









Warto wspomnieć, że nasz pokój był jakby dwupoziomowy z antresolą i łazienką. Usytuowany był dość wysoko, więc z okna mieliśmy przepiękny widok nie tylko na basen, ale i na pobliską okolicę. Codzienne śniadania również zachęcały rozmaitością i ilością przepysznych produktów zarówno na słodko jak i owocowo. Każdy mógł wybrać coś pysznego dla siebie.






