Wokół Zamku Ogrodzieniec, w Podzamczu, znajduje się wiele atrakcji. O samym zamku już wam pisałam, tak samo jak o Parku Miniatur. Teraz pora na trochę nauki, a właściwie nauki przez zabawę. Prawdą jest, że o fizyce wiem jeszcze niewiele, ale odwiedziwszy Park Doświadczeń Fizycznych mogłam rozpocząć przygodę z tą dziedziną. Zapraszam was na wspólną naukę.
Prawie jak w samolocie
Zaraz po wejściu do Parku natrafiłam na symulator lotów. Powiem wam, że w pierwszej chwili bardzo chciałam spróbować jak to jest latać, jednak gdy zobaczyłam na czym polega ten symulator, zrezygnowałam… Wolę jednak chodzić z głową w chmurach niż do góry nogami 😊. Zaraz obok znajdował się symulator dachowania, niestety i w tym przypadku odpuściłam to doświadczenie. Mam nadzieję, że pozostałe doświadczenia pójdą mi lepiej. Jak się po chwili okazało, miałam rację. Wózki, czyli kolejne doświadczenie było zdecydowanie przyjemniejsze. Już wam tłumaczę o co chodzi. Na szynach zamontowane były dwa wózki zwrócone do siebie i połączone liną. Usiadłam na jednym wózku, a ktoś inny na drugim i ciągnęliśmy linę. Efekt? Nieważne kto ciągnął linę, poruszał się ten wózek, na którym siedziała lżejsza osoba. Fajne.
Doświadczenia optyczne
Park Doświadczeń Fizycznych a raczej doświadczenia znajdujące się w nim, można było podzielić na różne rodzaje. Na przykład doświadczenia optyczne. Składały się one z tarcz z różnymi wzorami. Po wprawieniu ich w ruch widzieliśmy coś innego, niż wtedy gdy pozostawały w spoczynku.
Fajnym doświadczeniem był pryzmat, który pokazywał jak załamuje się światło słoneczne. Muszę wam dodać, że przy każdym z doświadczeń był opis, jak należy korzystać z danego eksponatu. Dużo frajdy miałam przy okazji luster, a właściwie zwierciadeł… Krzywych zwierciadeł….
Doświadczenia akustyczne
Kilka eksponatów w Parku Doświadczeń Fizycznych było oparte o nasz słuch. Dowiedziałam się na przykład dlaczego gdy przyłożymy ucho do muszli ślimaka, to słyszymy szum morza. Niestety, musicie mi wybaczyć, ale nie podzielę się z wami tą wiedzą. Nie chcę psuć wam satysfakcji z wsłuchiwania się jej szum.
W parku miałam okazję pograć na trójkątach czy fletni. Trochę dużej jak na mój wzrost, ale cóż fletnia to fletnia. Przy okazji dowiedziałam się, jak działają niektóre instrumenty muzyczne, gdzie ważna jest ich długości oraz średnica.
Doświadczenia z utrzymaniem równowagi.
Jest to chyba ostatnia grupa doświadczeń. W parku jest kilka równoważni mniejszych i większych, na których możemy chodzić i starać się nie spaść. 😊 Jest też labirynt, który też jest równoważnią, na której znajduje się kulka, którą musimy doprowadzić do środka labiryntu. Taka zabawka w rozmiarze XXXXL 😊.
Nie wiem do której kategorii zakwalifikować kręgle… Może do kategorii dobra zabawa…
Dobra zabawa
W tej kategorii znajdziemy zabawy, które mało mają wspólnego z fizyką. Na przykład samochodziki, czy tor saneczkowy. Jest też dmuchaniec i kilka zjeżdżalni, no i oczywiście nie zabrakło karuzeli. Wszystkie te atrakcje znajdują się w Parku Doświadczeń Fizycznych. Stanowią one osobną strefę dla młodszych dzieci. Znajduje się tam również strefa gastronomiczna. Wiadomo, że nauka wzmaga apetyt. Na koniec warto zaopatrzyć się w pamiątki, aby miło było wspominać nasze doświadczenia.