Pociąg to fajny sposób podróżowania. Można szybko i bez wysiłku przedostać się z miejsca na miejsce. Wyjątkiem jest pociąg, który nie ma lokomotywy, a porusza się siłą mięśni. Brzmi dziwnie prawda? W moim najnowszym wpisie zabiorę was w podróż takim pociągiem. Zapraszam na przejażdżkę Lokalną Koleją Drezynową.
Co zrobić, aby pojechać Lokalną Koleją Drezynową
Aby można było przejechać się Lokalną Koleją Drezynową, potrzebnych jest kilka rzeczy. Najpierw trzeba zarezerwować termin, następnie znaleźć chętnych do napędzania mojego „wagonu”, a później dojechać na czas na stację, do Regulic skąd odjeżdża „pociąg”. O ile pierwszy i drugi warunek został łatwo spełniony tyle dojazd na czas już nie – prawie się spóźniłam. Na szczęście szybki telefon do pani Kierownik pociągu i się udało. Pociąg zaczekał.
Czy to aby na pewno pociąg?
A tak na poważnie, jak się domyślacie, Lokalna Kolej Drezynowa, to tak naprawdę nie jest prawdziwy, tradycyjny pociąg. Ten wyjątkowy skład tworzą drezyny. To takie małe, 5-osobowe pojazdy, jeżdżące tylko po szynach. Napędzane są przez siłę nóg. Każda drezyna posiada dwa siodełka oraz pedały podobnie jak w rowerze. Do tego jest specjalna poręcz, za którą trzeba się trzymać podczas pedałowania. Jest też jeden hamulec, gdyby pociąg jechał zbyt szybko. Za stanowiskami do pedałowania jest ławeczka, na której można wygodnie usiąść. Na każdej drezynie może jechać czworo dorosłych i jedno dziecko. Cały pociąg składa się z kilku takich drezyn.
Czas ruszać w drogę.
Po skompletowaniu wszystkich pasażerów i poznaniu kilku prostych zasad mogliśmy ruszać w podróż. Zaraz za naszą stacją musieliśmy się zatrzymać. Dojechaliśmy do skrzyżowania z drogą asfaltową. Pani kierownik pociągu zatrzymała ruch, a my przejechaliśmy na drugą stronę, oczywiście nie zapominając zabrać panią kierownik. Taki scenariusz powtarzał się przed każdą drogą asfaltową, na której nie mieliśmy pierwszeństwa. Na pozostałych skrzyżowaniach jechaliśmy bez zatrzymania. Jeżeli tory prowadzą po równych odcinkach, jazda taką drezyną jest łatwa i średnio męcząca. Trochę trudniej jest, jeżeli mamy wzniesienie, wtedy trzeba mocniej naciskać na pedały. Po którymś z takich podjazdów zatrzymaliśmy się na krótki odpoczynek nad jednym z licznych źródeł. Po kolejnym podjeździe dotarliśmy do stacji kolejowej Alwernia. Niestety dalsza część torów została zniszczona. Na tej stacji odwróciliśmy drezyny i już z górki wróciliśmy do stacji Regulice. Nie, to nie koniec wycieczki. Na tej stacji nie zatrzymaliśmy się, tylko pojechaliśmy dalej do stacji Winnica, gdzie znów zawróciliśmy i wróciliśmy do stacji początkowej – Regulice.
Rowerowy pociąg na prawdziwych torach?
Jak to możliwe, że taki pociąg jedzie po prawdziwych torach kolejowych? Lokalna Kolej Drezynowa porusza się po nieczynnej Linii kolejowej 103. Ta linia kolejowa łączyła Trzebinie i Wadowice. Niezwykle malownicza trasa kolejowa pokazująca piękno powiatu chrzanowskiego i wadowickiego. Obecnie ta linia kolejowa w większości jest nieprzejezdna, a nawet uszkodzona (brak części torów i sieci elektrycznej). To właśnie fragment tej linii kolejowej wraz z zabytkową stacją kolejową w Regulicach został przystosowany do przejazdu drezynami.
Aktywny i ciekawy sposób na spędzanie czasu.
Lokalna Kolej Drezynowa to świetny pomysł na aktywne spędzanie czasu wśród przyrody. Można rodzinnie wybrać się na przejażdżkę, podziwiać piękne widoki i poznać historię lokalnej kolei. Dziękuję za zaproszenie, bilety i serdecznie pozdrawiam panią Kierownik Pociągu. A wszystkich zapraszam do obejrzenia krótkiego filmiku z mojej przejażdżki.